WYŚCIG
Pędzi ROWER.
Jak w sto koni
Tylne kOłO,
przednie goni.
Klik-klak, klik-klak –
to przerzutka.
Zmiana tempa –
chwilka krótka…
Klakson!
STOP! Przejeżdża auto…
O wypadek bardzo łatwo!
Znowu rusza
przednie kOłO
tylne za nim
gna wesoło.
Szybciej, wolniej;
dzyń, dzyń! Dzwonek
śpiewa sobie
jak skowronek.
Hamuj!
STOP! To białe pasy.
Czy ktoś wie, co znak ten znaczy?
ROWER zna się –
puszcza pieszych.
Pana z psem
to bardzo cieszy.
Znów do przOdu
kOła pędzą,
które będzie
z nich zwycięzcą?
Meta.
STOP! Aż piszczą gumy.
Wiwatują głośno tłumy!
Biegnie sędzia,
z dala woła:
„Wygrał ROwER
na dwóch kOłach!”.