Tekst: Jacek Londyn. Ilustracja: Leonek Dawińczyk.
Waleczna mucha
W świecie mody, jak świat światem, mucha walczy wciąż z krawatem.
Zostawmy teraz „naszą” muchę i krawat na polu niekończącej się walki o palmę pierwszeństwa w świecie mody. Zajmijmy się żywą materią.
Będzie to trwało krótko (tyle co jej bzyk); za chwilkę zniknie nam oczu. Nic dziwnego – mucha końska, bo o niej tu mowa, to nieoficjalna rekordzistka świata pod względem szybkości lotu wśród owadów. Badacze z Florida State University stwierdzili, że może poruszać się z prędkością 140 km/h. Bije tym samym na głowę, uważaną wcześniej przez jej kibiców za najszybszą owadzią zawodniczkę, ważkę australijską, która osiąga zaledwie „mizerne” 58 km/h. Wróćmy do tematu mody. Tych naszych młodych czytelników, którzy zamierzają założyć muchę do marynarki lub smokingu, by zaprezentować się szczególnie elegancko w czasie lekcji przez Skype'a, pragniemy uspokoić – nie musicie się spieszyć. Ta mucha, w przeciwieństwie do końskiej, bez waszej pomocy z szafy nie wyleci.