Tekst: Jacek Londyn. Ilustracja: Bożena Szczuka.
Strasznie trudna, zimowa zagadka
Jak się nazywa ta pora roku,
w której śnieg sypie i zaspy wokół,
z gilem do pasa czmychnęła jesień,
niedźwiedziom w gawrze ciągle spać chce się,
szydło wychodzi z worka, kto grzeczny
był i Mikołaj da mu prezenty,
mróz szczypie w uszy, nosy czerwone,
chodnik i droga nieodśnieżone,
stawy, jeziora tak skute lodem,
że ryby ledwo dyszą pod spodem,
w przerębli siedzą w czapkach dwa morsy,
szron im posrebrza sumiaste wąsy,
szare zrobione wreszcie na biało,
nogi, choć nie chcą, wciąż się ślizgają,
z ust ludzi płyną obłoczki pary
i okrywają mgłą okulary,
dzieciaki z górki suną na sankach,
a ja do rymu lepię bałwanka?
Kto wie, niech w sobie tego nie trzyma,
ale odpowie, że to jest…
ZIMA!
w której śnieg sypie i zaspy wokół,
z gilem do pasa czmychnęła jesień,
niedźwiedziom w gawrze ciągle spać chce się,
szydło wychodzi z worka, kto grzeczny
był i Mikołaj da mu prezenty,
mróz szczypie w uszy, nosy czerwone,
chodnik i droga nieodśnieżone,
stawy, jeziora tak skute lodem,
że ryby ledwo dyszą pod spodem,
w przerębli siedzą w czapkach dwa morsy,
szron im posrebrza sumiaste wąsy,
szare zrobione wreszcie na biało,
nogi, choć nie chcą, wciąż się ślizgają,
z ust ludzi płyną obłoczki pary
i okrywają mgłą okulary,
dzieciaki z górki suną na sankach,
a ja do rymu lepię bałwanka?
Kto wie, niech w sobie tego nie trzyma,
ale odpowie, że to jest…
ZIMA!
Ten, kto nie odgadł, niech się nie martwi,
zaraz pojawią się trzy zagadki.
Daję wam słowo, że będą proste –
w pierwszej chodziło będzie o wiosnę,
w drugiej o lato, w trzeciej o jesień,
myślę, że łatwo je odgadniecie.
Sprawdzę, czy pierwszej zdołacie sprostać:
Co jest po zimie? Kto zgadnie?... WIOSNA.
Co w odpowiedzi powiecie na tą?
Co jest po wiośnie? No, słucham… LATO.
Trzecia, ostatnia. Czy też zgadniecie?
Co jest, co roku, po lecie?... JESIEŃ.
Jeśli zabawa wam się podoba,
kończyć jesienią byłoby szkoda.
Gdy ona czmycha, co się zaczyna?
Chyba już każdy wie, że to… ZIMA!
zaraz pojawią się trzy zagadki.
Daję wam słowo, że będą proste –
w pierwszej chodziło będzie o wiosnę,
w drugiej o lato, w trzeciej o jesień,
myślę, że łatwo je odgadniecie.
Sprawdzę, czy pierwszej zdołacie sprostać:
Co jest po zimie? Kto zgadnie?... WIOSNA.
Co w odpowiedzi powiecie na tą?
Co jest po wiośnie? No, słucham… LATO.
Trzecia, ostatnia. Czy też zgadniecie?
Co jest, co roku, po lecie?... JESIEŃ.
Jeśli zabawa wam się podoba,
kończyć jesienią byłoby szkoda.
Gdy ona czmycha, co się zaczyna?
Chyba już każdy wie, że to… ZIMA!