Tekst: Bogumił Zając. Ilustracje: Bożena Szczuka.
Paskudek
W małej wiosce Garnce Rude
mieszka sobie kot Paskudek.
Wbrew imieniu jest wspaniały:
piękny, zgrabny, czarno-biały.
Gdy nikogo nie ma w domu,
idzie zjeść coś do salonu.
Wdziewa buty i koszulę,
nie pogardzi garniturem.
Jak człowiek przy stole siada
i sztućcami rybę zjada.
mieszka sobie kot Paskudek.
Wbrew imieniu jest wspaniały:
piękny, zgrabny, czarno-biały.
Gdy nikogo nie ma w domu,
idzie zjeść coś do salonu.
Wdziewa buty i koszulę,
nie pogardzi garniturem.
Jak człowiek przy stole siada
i sztućcami rybę zjada.
Potem chwila na kanapie,
trochę pośpi (lecz nie chrapie).
Włączy radio, pali fajkę,
poogląda film lub bajkę.
Weźmie prysznic, wąsy przytnie
i potańczy w szybkim rytmie.
Lecz gdy bramę ktoś przekroczy,
wraca szybko na swój kocyk.
I nabiera wszystkich potem,
że jest tylko zwykłym kotem.
trochę pośpi (lecz nie chrapie).
Włączy radio, pali fajkę,
poogląda film lub bajkę.
Weźmie prysznic, wąsy przytnie
i potańczy w szybkim rytmie.
Lecz gdy bramę ktoś przekroczy,
wraca szybko na swój kocyk.
I nabiera wszystkich potem,
że jest tylko zwykłym kotem.