Tekst: Edyta Tosza. Ilustracja: Bożena Szczuka.
O tym, jak dwie gęsi odłączyły się od stada i co z tego wyniknęło
W drodze do krajów barwnych i ciepłych
dwie młode gęsi z klucza uciekły.
Postanowiły na własną rękę
dokładniej zbadać podniebną przestrzeń.
Sprawa zdawała się bardzo prosta –
wyścig z chmurami w kierunku słońca,
esy-floresy, beczki i pętle,
spirale, salta… wyżej i prędzej!
Gdy już emocje opadły nieco,
gęsi spostrzegły, że same lecą
i przestraszone, bliskie paniki,
wydały z siebie piskliwe krzyki.
Pomoc, na szczęście, przyszła niebawem:
lecące zwartym szykiem żurawie
zabrały gęsi pod skrzydła swoje
na ciepłych krajów wspólne podboje.
dwie młode gęsi z klucza uciekły.
Postanowiły na własną rękę
dokładniej zbadać podniebną przestrzeń.
Sprawa zdawała się bardzo prosta –
wyścig z chmurami w kierunku słońca,
esy-floresy, beczki i pętle,
spirale, salta… wyżej i prędzej!
Gdy już emocje opadły nieco,
gęsi spostrzegły, że same lecą
i przestraszone, bliskie paniki,
wydały z siebie piskliwe krzyki.
Pomoc, na szczęście, przyszła niebawem:
lecące zwartym szykiem żurawie
zabrały gęsi pod skrzydła swoje
na ciepłych krajów wspólne podboje.