Tekst: Bogumił Zając. Ilustracja: Bożena Szczuka.
O retusz!...
Siedzi żaba w leśnym stawie
i ogląda nowe zdjęcie.
Może nieco je poprawię? –
zastanawia się z przejęciem.
Mam komputer, dobry program,
pracy nie poświęcę wiele –
nikt przeróbki nie rozpozna,
zmienię góra dwa piksele…
Pod złym kątem to ujęcie,
wyszłam nieco zbyt otyła,
gubi się gdzieś w talii wcięcie,
skóra jakbym się nie myła.
No, a szyja? Nie mam wcale!
To przez kiepskie oświetlenie.
Do obróbki to mam talent,
zaraz wygląd nieco zmienię.
Klika myszką aż się kurzy,
w mig pozbywa się kurzajek,
skróci tu, tam coś wydłuży,
tu ujmuje, tam dodaje.
Szyję tworzy najpierw krótką,
lecz „wyciąga” kilka razy,
skórę zmienia na żółciutką
i usuwa wszelkie skazy.
W końcu fotka jest gotowa!
Znać kunszt spory fotografa,
żaba wyszła jakaś nowa
i wygląda jak... żyrafa!
i ogląda nowe zdjęcie.
Może nieco je poprawię? –
zastanawia się z przejęciem.
Mam komputer, dobry program,
pracy nie poświęcę wiele –
nikt przeróbki nie rozpozna,
zmienię góra dwa piksele…
Pod złym kątem to ujęcie,
wyszłam nieco zbyt otyła,
gubi się gdzieś w talii wcięcie,
skóra jakbym się nie myła.
No, a szyja? Nie mam wcale!
To przez kiepskie oświetlenie.
Do obróbki to mam talent,
zaraz wygląd nieco zmienię.
Klika myszką aż się kurzy,
w mig pozbywa się kurzajek,
skróci tu, tam coś wydłuży,
tu ujmuje, tam dodaje.
Szyję tworzy najpierw krótką,
lecz „wyciąga” kilka razy,
skórę zmienia na żółciutką
i usuwa wszelkie skazy.
W końcu fotka jest gotowa!
Znać kunszt spory fotografa,
żaba wyszła jakaś nowa
i wygląda jak... żyrafa!
Słowo "retusz" oznacza poprawienie fotografii, aby prezentowała się lepiej niż oryginalne ujęcie.
W dobie fotografii cyfrowej i programów komputerowych, taka poprawa to bułka z masłem.
Wiele znanych osób widniejących na okładkach czasopism czy na portalach internetowych korzysta z takich możliwości upiększenia wizerunku. Nasza żaba idzie z duchem czasu, też chce wyglądać idealnie, choć niekoniecznie naturalnie.
W dobie fotografii cyfrowej i programów komputerowych, taka poprawa to bułka z masłem.
Wiele znanych osób widniejących na okładkach czasopism czy na portalach internetowych korzysta z takich możliwości upiększenia wizerunku. Nasza żaba idzie z duchem czasu, też chce wyglądać idealnie, choć niekoniecznie naturalnie.