Mrówka.pl
Była sobie mrówka mała,
która - pewnie nie zgadniecie -
przez dzień cały uwielbiała
siedzieć sobie w Internecie.
która - pewnie nie zgadniecie -
przez dzień cały uwielbiała
siedzieć sobie w Internecie.
Na mrówbooku raz poznała
wesołego mrówkę-chłopca.
Szybko się w nim zakochała,
chociaż był z innego kopca.
Nieraz ją o śmiech przyprawił,
dawał lajki i słał linki.
Komplementy liczne prawił,
słodkie, mrówcze, dla dziewczynki.
wesołego mrówkę-chłopca.
Szybko się w nim zakochała,
chociaż był z innego kopca.
Nieraz ją o śmiech przyprawił,
dawał lajki i słał linki.
Komplementy liczne prawił,
słodkie, mrówcze, dla dziewczynki.
Aż napisał kiedyś mrówek:
- Na spotkanie przyjdź dziś ze mną.
Zróbmy sobie wśród borówek
taką randkę potajemną.
Nocą cicho wyrusz z domu,
jak już wszyscy będą spali.
Tylko nie mów nic nikomu!
Żeby cię nie zatrzymali.
- Na spotkanie przyjdź dziś ze mną.
Zróbmy sobie wśród borówek
taką randkę potajemną.
Nocą cicho wyrusz z domu,
jak już wszyscy będą spali.
Tylko nie mów nic nikomu!
Żeby cię nie zatrzymali.
Kiedy księżyc noc obwieszcza,
mrówka pędzi na spotkanie.
Niespodzianka, lecz złowieszcza,
czeka na nią, na polanie.
Nie ma jej ukochanego,
widzi za to mrówkojada
- ssaka wielce żarłocznego,
który mrówki zwykle zjada.
Mrówkę w sieci drań udawał,
sprytnie zdołał ją oszukać.
I to wcale nie był kawał,
gdyż chciał łobuz małą schrupać.
Język długi już wyciąga,
już mu ślina cieknie z ryjka,
ale odsiecz też nadciąga
- to niedźwiadek użył kijka.
Wybił z głowy niecne plany,
i mrówkojad nogę daje.
Bo miś z tego w lesie znany,
że w obronie słabszych staje.
- O, naiwna, głupia byłam,
uwierzyłam w miłe słówka.
Życia omal nie straciłam,
pusta moja mrówcza główka.
Tak to bywa na tym świecie,
pamiętajcie o tym, dzieci:
Coś tam czyha w Internecie,
łatwo dać się złapać w sieci!