CO W BAJKACH PISZCZY? - BAJKI I WIERSZE DLA DZIECI
  • Strona główna
  • Spis bajek
  • O nas
    • Motyl
    • Szerszen
    • Zajac
    • Mrowka
    • Pajeczyca
    • Trzmiel
    • Osa
    • Swierszczyk
    • Kotka
    • Nasze koty
  • Kategorie
    • Baśnie
    • Chwile zamyślenia
    • Królestwo zwierząt >
      • Nieludzkie żarcikowo
      • Rechotki-klekotki
    • Miszmasz
    • Od ucha do ucha
    • Opowieści niesamowite >
      • Przygody duszka Straszka seria
    • Pod choinkę na każdą pogodę
    • Pory roku
    • Smoczy kącik
    • Szkolne opowieści
    • Tuż tuż przed snem
    • Zagadki
  • Kontakt
Tekst: Jacek Londyn. Ilustracja: Leonek Dawińczyk.

Kalosze

​Stały w sieni dwa kalosze.

Jeden rzekł drugiemu: „Proszę,
spójrz za okno – pada deszczyk.
Czas wyjść na dwór, ruszaj pierwszy!”.
 
„Spacer w deszczu? Pomysł marny.
Ja nie znoszę takiej aury.
Dzisiaj w domu będę siedział” –
drugi kalosz odpowiedział.
 
Pierwszy nadal nań nastawał.
„W deszczu fajna jest zabawa.
Można skakać przez kałuże…
Chodź, nie będę czekał dłużej!”.
 
Drugi jednak był uparty.
„Skoki w deszczu? Kiepskie żarty.
Wyjdźmy, kiedy będzie słońce,
poopalać się na łące”.
 
Pierwszy rzekł: „Ja się nie bawię.
W upał mamy siedzieć w trawie?
Nie ma mowy, mój kolego.
Nie namówisz mnie do tego”.
 
Jeden wyjść chciał, drugi zostać.
Przeminęła szybko wiosna,
przeszło lato, jesień, zima –
ich niezgoda w domu trzyma.
 
Żaden zdania nie chce zmienić,
całe życie spędzą w sieni.
Skąd kaloszy ciągłe swary?
Są, niestety, nie do pary.
Obraz
Kalosze mają długą i niezwykle ciekawą historię. Istnieją dwie wersje ich pochodzenia. Wybór  pozostawiam Czytelnikom.

Według pierwszej ojcami tego wynalazku byli rdzenni mieszkańcy Ameryki Południowej. Indianie, chcąc ochronić swoje stopy przed wilgocią, smarowali je sokiem z drzew kauczukowych, który po wyschnięciu zmieniał się w wodoodporną powłokę. Przy odrobinie wyobraźni, można by powiedzieć, że przypominała buty.

Według drugiej wersji kalosze zostały wynalezione przez pewnego złożonego grypą Anglika, który podczas choroby z nudów wziął się za czytanie dzieł rzymskiego cesarza Juliusza Cezara. W jednym z nich znalazł informację, że starożytni Galowie (pewnie znacie dwóch z nich – Asterixa i Obelixa) nosili ochraniacze na buty, by chronić je przed brudem i wilgocią.

Od czytania do działania krótka droga – gdy wspomniany Anglik już wyzdrowiał, opatentował swój wynalazek. Były to ochraniacze na obuwie wykonane z tkaniny nasączonej  sokiem z kauczukowca. Działo się to w 1803 roku.
Pierwsze kalosze miały poważną wadę: twardniały i kruszały zimą, a latem wydawały niezbyt przyjemną woń, na dodatek stawały się lepkie i miękkie. Z biegiem czasu zaczęto je udoskonalać. W XIX wieku stały się głównym produktem przemysłu gumowego. W późniejszym okresie do ich wytwarzania posłużyły tworzywa sztuczne. Kalosze zmieniły też swój charakter – z ochraniaczy butów przeistoczyły się w niezależne od nich i modne obuwie.


Obraz
Po tym kaloszowym wykładzie wróćmy na chwilę do ostatniego fragmentu wierszyka:

Skąd kaloszy ciągłe swary?
Są, niestety, nie do pary.

Apeluję, by nie brać z nich przykładu.
​
Nawet gdy jesteście z kimś „nie do pary”, starajcie się znaleźć z nim wspólny język. Uwierzcie, że warto podjąć ten wysiłek. Jak mówią mędrcy – Współpraca obie strony wzbogaca.
Powered by Create your own unique website with customizable templates.
  • Strona główna
  • Spis bajek
  • O nas
    • Motyl
    • Szerszen
    • Zajac
    • Mrowka
    • Pajeczyca
    • Trzmiel
    • Osa
    • Swierszczyk
    • Kotka
    • Nasze koty
  • Kategorie
    • Baśnie
    • Chwile zamyślenia
    • Królestwo zwierząt >
      • Nieludzkie żarcikowo
      • Rechotki-klekotki
    • Miszmasz
    • Od ucha do ucha
    • Opowieści niesamowite >
      • Przygody duszka Straszka seria
    • Pod choinkę na każdą pogodę
    • Pory roku
    • Smoczy kącik
    • Szkolne opowieści
    • Tuż tuż przed snem
    • Zagadki
  • Kontakt