Tekst: Bogumił Zając. Ilustracje: Bożena Szczuka.
Ameba (Nibynóżka)
Żyje sobie gdzieś ameba,
co ma nóżki, gdy potrzeba.
Raz jak rurki, raz jak pączki,
niby-nóżki, niby-rączki.
Żyje sobie w kropli wody,
dzielnie pełza przez przeszkody.
Niby jest, lecz jej nie widać
(mógłby się mikroskop przydać).
co ma nóżki, gdy potrzeba.
Raz jak rurki, raz jak pączki,
niby-nóżki, niby-rączki.
Żyje sobie w kropli wody,
dzielnie pełza przez przeszkody.
Niby jest, lecz jej nie widać
(mógłby się mikroskop przydać).
Umówiła się nad ranem
na spotkanie z pewnym panem,
który rzęski ma na ciele
(ten przystojny Pan-to-Felek).
Zakochały się mikroby,
czy coś z tego będzie? Oby...
Ślub by pewnie wzięli, gdyby
rzecz nie działa się na niby.
na spotkanie z pewnym panem,
który rzęski ma na ciele
(ten przystojny Pan-to-Felek).
Zakochały się mikroby,
czy coś z tego będzie? Oby...
Ślub by pewnie wzięli, gdyby
rzecz nie działa się na niby.