Tekst: Jacek Londyn. Ilustracja: Leon Dawińczyk.
Wykład dla rozpoczynających naukę matematyki
Rok w rok, we wrześniu, słyszę to samo:
Czy mi coś daje matematyka?...
Dość! Dziś położę kres tym pytaniom,
a ty nie będziesz już jej unikał.
Chciałbyś mieć wolne, a tu masz... Szkoła!
Chcesz być swobodny jak konik polny?...
Ucz się dodawać, żeby zsumować,
za ile dni się skończy rok szkolny.
Ogromną sumą nie martw się wcale,
można ją zmienić mądrym działaniem.
Zachowaj spokój i ucz się dalej,
aż opanujesz odejmowanie.
Od sumy potem odejmuj co dzień
jeden, a wynik notuj na kartce.
Szybciej niż myślisz, ujrzysz w nagrodę
ZERO. To znaczy, że są WAKACJE!
Czy mi coś daje matematyka?...
Dość! Dziś położę kres tym pytaniom,
a ty nie będziesz już jej unikał.
Chciałbyś mieć wolne, a tu masz... Szkoła!
Chcesz być swobodny jak konik polny?...
Ucz się dodawać, żeby zsumować,
za ile dni się skończy rok szkolny.
Ogromną sumą nie martw się wcale,
można ją zmienić mądrym działaniem.
Zachowaj spokój i ucz się dalej,
aż opanujesz odejmowanie.
Od sumy potem odejmuj co dzień
jeden, a wynik notuj na kartce.
Szybciej niż myślisz, ujrzysz w nagrodę
ZERO. To znaczy, że są WAKACJE!