Tekst: Bogumił Zając. Ilustracja: Bożena Szczuka.
O zakupach
Pewna żabka, jak wieść niesie,
miała mały sklepik w lesie.
Asortyment różnorodny:
dla modnisiów i dla głodnych,
dla dorosłych i dla dzieci –
ekspedientka coś poleci.
Dziś kupiła krawat mucha,
niedźwiedź kwiatek – do kożucha,
kwoka krem na "kurze łapki",
dziadek lis trzy z piasku babki.
A nietoperz bez kozery
wziął do uszu dwa stopery.
Dźwignią handlu jest reklama,
lecz nie wpadła na nią sama –
doradziły żabce hieny:
"Pierwszy zakup za pół ceny!".
I klienci tak zgłupieli,
że kupili, choć... nie chcieli.
miała mały sklepik w lesie.
Asortyment różnorodny:
dla modnisiów i dla głodnych,
dla dorosłych i dla dzieci –
ekspedientka coś poleci.
Dziś kupiła krawat mucha,
niedźwiedź kwiatek – do kożucha,
kwoka krem na "kurze łapki",
dziadek lis trzy z piasku babki.
A nietoperz bez kozery
wziął do uszu dwa stopery.
Dźwignią handlu jest reklama,
lecz nie wpadła na nią sama –
doradziły żabce hieny:
"Pierwszy zakup za pół ceny!".
I klienci tak zgłupieli,
że kupili, choć... nie chcieli.