Tekst: Edyta Tosza. Ilustracja: Bożena Szczuka.

Kropki czy paski?

Raz w pracowni projektanckiej
kropki starły się z paskami
i do dziś od chwili tamtej
wprost nie mogą patrzeć na nie.

Inne wzorki jakoś znoszą –
cętki, kleksy i krzyżyki –
zaś z paskami ciągle ostro
toczą bitwę na przytyki.

Nieświadoma tego Ola
rano wzięła rzeczy z szafki –
założyła do przedszkola
bluzkę w kropki, spodnie w paski,

po czym z domu wyszła żwawo...
Zaskoczyło ją zapewne,
że na lewo i na prawo
usłyszała: – Primo! – Bene!

To przechodnie małą Olę
nagrodzili oklaskami
za to, że, ciut mimowolnie,
kropki złączyła z paskami,

kończąc między nimi waśnie
i wznawiając okres zgody.
Dzięki temu Ola właśnie
stała się... ikoną mody.

​Umiejętne łączenie wzorów to sztuka, której trzeba się nauczyć. Jak? Metodą prób i błędów, czyli wykonując przed lustrem różne modowe ćwiczenia. Podobno najlepiej jest zacząć od pasków i kwiatów lub kratki z grochami. To może być niezła zabawa, nie tylko dla dziewczynek.

Dobrze jest być "na czasie", ale nie należy ślepo podążać za modą. Jej trendy powinniśmy traktować raczej jako inspirację, a wyborów dokonywać stosownie do naszego własnego gustu i dobrego samopoczucia.