Tekst: Bogumił Zając.
Kozica
Biegną zboczem dwie kozice.
Jedna dziwne ma racice,
więc życzliwie stwierdza druga:
– Spójrz, masz ratki w czarnych smugach.
Tak czasami się przydarza,
gdy ktoś mało ma żelaza.
W sukurs idzie też lisica:
– Na mój gust, jak nic, grzybica.
Świstak krótko i bez kpiny
stwierdza tu brak witaminy.
Przez sen sowa (bo w dzień drzemie)
podejrzewa zaś anemię.
W końcu "chora" się przyznała,
iż manikiur zrobić chciała.
Kolor miał być lila róż,
lecz znalazła tylko tusz.
Efekt zatem wyszedł marny:
O róż trudno, gdy tusz czarny.
Jedna dziwne ma racice,
więc życzliwie stwierdza druga:
– Spójrz, masz ratki w czarnych smugach.
Tak czasami się przydarza,
gdy ktoś mało ma żelaza.
W sukurs idzie też lisica:
– Na mój gust, jak nic, grzybica.
Świstak krótko i bez kpiny
stwierdza tu brak witaminy.
Przez sen sowa (bo w dzień drzemie)
podejrzewa zaś anemię.
W końcu "chora" się przyznała,
iż manikiur zrobić chciała.
Kolor miał być lila róż,
lecz znalazła tylko tusz.
Efekt zatem wyszedł marny:
O róż trudno, gdy tusz czarny.