Party u Reksia
Reksio się od rana złości –
pchły znów zaprosiły gości.
W budzie ruch się zrobił spory.
Zewsząd suną dziwne stwory.
Z radia obok psiego ucha
już muzyka głośno bucha.
Wystrojona, w gęstym tłumie,
w rytmach samby pluskwa sunie.
Naśladując pluskwy ruchy,
idą za nią karaluchy.
Tańca styl nie byle jaki
prezentują pajęczaki.
pchły znów zaprosiły gości.
W budzie ruch się zrobił spory.
Zewsząd suną dziwne stwory.
Z radia obok psiego ucha
już muzyka głośno bucha.
Wystrojona, w gęstym tłumie,
w rytmach samby pluskwa sunie.
Naśladując pluskwy ruchy,
idą za nią karaluchy.
Tańca styl nie byle jaki
prezentują pajęczaki.
W okolicy Reksia miski
parkiet jest niezwykle śliski.
Tu ślizgawkę mają meszki
i pływaki żółtobrzeżki.
Pchły taneczne ćwiczą skoki –
w przód, do tyłu i na boki.
„Niech orkiestra zagra jeszcze” –
krzyczą rozbawione kleszcze.
w przód, do tyłu i na boki.
„Niech orkiestra zagra jeszcze” –
krzyczą rozbawione kleszcze.
Gra muzyka! Słychać żarty.
Trwa w najlepsze „Insekt party”.